Aktualności

Czyli co w wodzie piszczy.

Attersee

Attersee

Nareszcie kierunek Attersee

Długo nas tu nie było, ostatnimi latami "aura" nie sprzyjała wyjazdom do Austrii i w konsekwencji moje ulubione jezioro długo nie było odwiedzane. Czas był najwyższy, aby to naprawić. W końcu wybraliśmy się na nurkowania nad Attersee. Logistyka z zakwaterowaniem nie była łatwa okazało się bowiem że z terminem trafiliśmy w wolne i w Austrii i w Niemczech. Jak to zwykle bywa dobrym ludziom w życiu pomaga szczęście, trafiliśmy w dziesiątkę. Poza doskonałą lokalizacją bazy noclegowej, pogoda dopisała nam na 200%. Było ciepło, słonecznie po prostu przepięknie. Jednak dla nas najważniejsze jest nurkowanie, wchodzimy pod wodę a tam….. ta dam widoczność po prostu obłędna. Nie pamiętam, kiedy ostatnio tyle bonusów złapaliśmy na jednym wyjeździe. Udało nam się zrobić aż siedem nurkowań, odkryć przepiękne jeszcze przez nas nieobnurkowane miejsca, był czas na przygotowanie przepysznych posiłków, dyskusje przy winie czy piwku (oczywiście bezalkoholowym), zakończone niestety bólami brzucha wywołanymi niepohamowanymi salwami śmiechu. Wieczorne Polaków rozmowy - mogą być inspirującym doświadczeniem. Co najważniejsze skończyliśmy kursy zaczęte tu w Polsce w przepięknych warunkach nurkowych. Cała grupa mogła pokazać jak rzeczywiście można wykorzystać nabyte umiejętności nurkowe, żeby bezpiecznie nurkować wtedy, kiedy podwodna przyroda i warunki powodują, że naprawdę nie chce się z wody wychodzić. Ci co nie byli mogą żałować. Recepta jest jedna jak chcecie mieć udane wyjazdy to zapraszamy do nas. Z Hydrozagadka się po prostu nurkuje.