Hydrozagadka na Gozo
Czerwcowe wyjazdy z Hydrozagadką na Gozo, można by już wpisać do naszej tradycji, ponieważ to jeden z naszych ulubionych kierunków
Tym razem logistyka wyjazdu była nieco trudniejsza, gdyż przyjeżdżaliśmy w różnych grupach i terminach, co kosztowało nieco pracy, ale również pozwoliło Wam dopasować podróż do własnych planów i spędzić z nami urlop w tym pięknym miejscu. Jak zawsze nurkowaliśmy z Jackiem i Family Diving Gozo.
No cóż, powoli czujemy się tutaj jak w domu. Tym razem, zakwaterowani byliśmy w nowych, komfortowych apartamentach. Co oznaczało, że mogliśmy spędzać wspólnie czas nie tylko w zaprzyjaźnionych restauracjach, ale również na basenie, który był częścią wspólną naszych apartamentów.
Wprawdzie Gozo urokiem lądowym kusi, ale my przecież przyjechaliśmy na nurkowania, więc następny dzień, ku rozczarowaniu Jacka, nie chcemy się wysypiać, tylko nurkować. Zbiórka na nurkowanie o dziewiątej. Kolejne dni upływały nam na eksplorowaniu podwodnego świata, eksplorowaniu smaków kulinarnych wyspy, towarzyskich rozmowach, przerywanych toastami, pływaniu nocnym w morzu, spacerach i innych aktywnościach, o których pewnie każdy mógłby coś opowiedzieć.
Dużo się działo. Wielu z Was doświadczyło nowych wyzwań pod wodą, zobaczyło po raz pierwszy wraki, zdobyło nowe głębokości. Nauczyło się nowych wejść i wyjść z wody, przypomniało sobie znaki nurkowe, zobaczyło faunę i florę charakterystyczną dla morza śródziemnego. A jest co oglądać na Gozo! Wieczorami uzbrojeni w nowe doświadczenia nurkowe, podekscytowani i nieco zmęczeni upałem i nurkowaniami mogliśmy przegadać, kto co widział i z czym się zmierzył w ciągu minionego dnia. Po zakończeniu naszych zaplanowanych nurkowań, pozostał nam jeszcze czas na zwiedzanie wyspy, która z lądu jest równie ciekawa jak pod wodą. Jedynie szkoda, że Maltańczycy cięgle jeszcze prosili nas o chodzenie w maskach, co w tym upale było uciążliwe. Jednak miejsca nurkowe, plaże, restauracje - to miejsca wolne o masek, co pozwalało nam w miarę komfortowo przebrnąć przez te małe niedogodności.
Ostatnią noc spędziliśmy już na Malcie i tutaj znowu strzał w dziesiątkę. Zakwaterowani w pięknym, klimatycznym hoteliku spędziliśmy ostatni dzień mocząc się w basenie a niektórzy zwiedzając Vallettę. Koniec dnia grupowo zaliczyliśmy sesją basenową. Ochłoda, bo tym intensywnym, ostatnim dniu przydała się wszystkim, Wypoczęci, wyspani i najedzeniu szybkim rzutem udaliśmy się na lotnisko i bez opóźnień, przygód, zmęczenia wylądowaliśmy w Katowicach. Nic dodać nic ująć tylko planować z nam trzeba następne wyjazdy.
Szkoda, że teraz jak słyszymy Malta zamknęła się na osoby niezaszczepione, dla niektórych z nas w takim układzie już nie jest dostępna, No nic, pozostało się cieszyć, że udało nam się spędzić tam świetne wakacje a co przyniesie nam nasz przyszłość nurkowa – zobaczymy. Podzielimy się z Wami zdjęciami z wyjazdu, zobaczcie jakie piękne wakacje były naszym udziałem.
Dziękuję wszystkim za uczestnictwo w wyprawie, jak zawsze dzięki Wam był to super wyjazd. Niezapomniane przeżycia, nowe przyjaźnie, nowe doświadczenia, nawet mieliśmy kurs wspinaczkowy jako opcja na wolne, nie nurkowe dni. Gdzie byłoby Wam tak dobrze jak nie z nami? Dla tych, którzy się nie zdecydowali któryś z naszych wyjazdów, mamy jeszcze kilka opcji, nie zwlekajcie. Mamy jedno życie i kiedy jest najlepszy czas, żeby z niego korzystać jak nie teraz. Zapraszamy na nurkowania z Hydrozagadką, bo to prawdziwa przygoda Wasza Kasia.