Jezioro Tarnobrzeskie
Jesienny weekend zagonił nas na wschód Polski nad Jezioro Tarnobrzeskie. Wyjazd został zorganizowany dość spontanicznie ale nie przeszkodziło nam to pojawić się tam Hydrozagadkową ekipą. Wyjechaliśmy w słońcu i tak też rozpoczął się nasz weekend - słonecznie i ciepło. Na miejscu przywitał nas gospodarz, przyjazne otoczenie oraz infrastruktura nurkowa godną naśladowania. Po zakwaterowaniu się w hotelu, rozpakowaliśmy sprzęt i pobiegliśmy nurkować. O tej porze roku, widoczność pozwalała nam eksplorować tylko płytką część akwenu, która jednak zapewniła dużo atrakcji. Ponoć wiosna to lepsza pora by zejść głąbiej. Trzeba będzie zobaczyć czy tak jest. Po nurkowej części przeszliśmy do wiaty grillowej i tam spędziliśmy wieczór. I chociaż deszcz się do nas przyplątał, to było ciepło a pod wiatą sucho więc nic nie przeszkadzało w imprezie. Rano czekało na nas pyszne śniadanie a po śniadaniu okazało się że mamy ciągle ochotę i siły na jeszcze dwa nurkowania. No przynajmniej większość z nas miała. Na zakończenie udało nam się szybko i w miarę bezkorkowo dotrzeć do Katowic, co również musimy uznać za duży plus lokalizacji jeziora. Podsumowując całkiem ciekawa miejscówka nurkowa, latem myślę, również przyjemne miejsce nie tylko na nurkowanie ale również inne sporty wodne, rowerowe, czy spacery. Jak zawsze pozdrawiam Was, a Tym, którzy się nie wybrali z nami wypada trochę żałować, spędziliśmy super weekend a WY?